euro 2012 roku w toku. eSBek wyszkolił sajgonki i kibicki zrobiły się pełną gębą.
Pod koniec meczu Hiszpania-Włochy siedzące na dywanie przed telewizorem sajgonki zaczęły skandować:
M: Kto wyrgra euro?
L: Polska!
M: Kto wygra euro??
L: Polska!!!
M: Kto wygra euro???
L: Polska!!!
Popatrzylam na prawie trzyletnią Lili i zapytałam:
- Lili, a co to jest Polska?
- Jak to cio??? Biało-czielwoni!!!!
Pech: eSBek oglądał prawie cały mecz, a te cztery minuty podczas których padły jedyne bramki - pierwsza dla Włoch (61 minuta) druga dla Hiszpanii (64 minuta) - mył sajgonki:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz