niedziela, 20 listopada 2011

miernik jakości kina według bardzo młodego pokolenia

Byłyśmy dziś z Tysią w drugim CC w naszym mieście.
Pozytyw, który ja zauważam: 10 min piechotą od naszego domu.

Po seansie "Mniam", pytam Tysię o wrażenia.
M: No, film fajny. Najbaldziej podobały mi się kulczaki. No i kino fajne. No i wiesz, pielwszy laz na seansie nie spociła mi się pupa jak siedziałam! Zawsze mi się pociła!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz