wtorek, 6 marca 2012

kumpel wieszcz

Siedzimy dziś przy kolacji i mówię sajgonkom, co jeszcze dziś wieczorem musimy zrobić. Poćwiczyć z Tysią literkę R, bo p. Karolina urwie nam głowę, wykąpać się, obejrzeć bajkę i poćwiczyć Rzepkę. Tysia stwierdza:
- Ale ja już znam Rzepkę na pamięć.
Ja: Wiem, Tysia, ale recytować to nie znaczy znać na pamięć wiersz, tylko potrafić go ładnie mówić.
M: Ale też znać na pamięć, tak?
Ja: Tak.
Tysia kontynuuje: No wiesz mamo, bo ja zauważyłam, że w jednej zwlotce jest: "...czyhał kotek w uklyciu..." i tak się zastnawiam, może Julian się pomylił i powinno być: "...czekał kotek w uklyciu...." 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz