czwartek, 27 lutego 2014

Aniołek

W niedzielę starsza sajgonka zrobiła mega awanturę swojemu ojcu. Poszło o to, że eSBek wyłączył telewizor dwie sekundy wcześniej niż DVD. I Tysia nie zanotowała tych dwóch sekund. I awanturowała się o to przez dobrą godzinę. Wieczorem  sama z siebie obiecała, że będzie ANIOŁEM przez najbliższy tydzień. Jest czwartek a ona nadal trzyma się obietnicy. Cudnie zaskakuje swoim zachowaniem, wprowadzając do domu stan ciszy i spokoju. Pewnie pisany mu rychły koniec i już niedługo wróci mój ANTYMON. A niech wraca, bo dziwnie mieć w domu dziecko, które słucha co się do niego mówi, reaguje za pierwszym razem na skierowane do niego prośby i jeszcze z uśmiechem wykonuje nałożone na niego zadania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz