niedziela, 20 października 2013

bunt prawie ośmiolatka

Ostatnio często słyszymy z eSBekiem, że jesteśmy bez sensu. Słowa te padają z ust Tysi, która bardzo emocjonalnie podchodzi do wszelkich zdarzeń w domu. Jak tylko coś dzieje się nie po jej mysli, słyszymy:
- Rodzice są bez sensu! Wy jesteście bez sensu! Jesteście durni!

Od najmłodszych lat Tysia się buntuje, walczy. Wojuje z życiem na każdym kroku. Nie ważne, czy słusznie czy nie słusznie. Byle być bojowniczką. Jak była młodsza, śmialiśmy się z eSBekiem, że zapakujemy ją w paczkę i wyślemy na Bliski Wschód. Teraz daje nam w kość. Mała, niezależna istotka. Musimy dać radę akceptować ją taką jaka jest. Bo jest nasza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz