Lili siędzi w toalecie i mówi do mnie:
- Mamo, wiesz, że kupa jest dziewczyną?
Ja: Kupa? dziewczyną?
L: Tak, bo KU-PA. AAA - dziewczyna!
Zrozumiałam. Kilka dni wcześniej tłumaczyliśmy Tysi rodzaj żeński, męski i nijaki. Lili się przysłuchiwała. Najpewniej z żeńskiego zrobiła "dziewczynę".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz