zapiski absolutnie i obsesyjnie zakochanej totalnie nieobiektywnej matki
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
na bakier z anatomią
Lili coś się nie spodobało i poszła z płaczem do kuchni. Wracając i aktorsko zawodząc powiedziała:
- Uderzyłam się w klatkę pielsiową!
I pokazała z rozżaleniem piętę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz