poniedziałek, 18 lutego 2013

Ignacy oraz refleks i refleksja Tysi

Niedługo na świecie pojawi się Ignacy. Powiedziałam o tym sajgonkom przy sobotnim śniadaniu.
L: Hurrra!
T: A kto to jest Ignacy?
Ja: To brat Igi.
T: Aaaa, no tak. I kontynuuje z poważną miną: Ale ja na jej miejscu to bym się z tego nie cieszyła.
Ja: Tak? A czemu?
T: Bo jak się pojawia młodsze rodzeństwo w domu to rodzice tylko na nim się skupiają. A jak mówisz tym rodzicom, że tak jest, to oni Ci mówią, że jesteś zazdrosna.
Lili wytrzeszczyła oczy i słucha starszej sajgonki z zaciekawieniem.
Ja do Tysi: Tysiu, i co nic dobrego się nie stało, przez to że Lili pojawiła się na świecie?
T: Nie...ale właściwie to bez niej byłoby w naszym domu smutno. Ale gdyby jej nie było to nawet bym nie wiedziała, że bez niej świat może być smutny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz